Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

V GC 1711/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Kaliszu z 2020-08-03

Sygnatura akt: V GC 1711/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

K., dnia 06 lipca 2020r.

Sąd Rejonowy w Kaliszu, V Wydział Gospodarczy w składzie:

Przewodniczący: sędzia Katarzyna Górna-Szuława

Protokolant: sekr. sąd. Anna Zakrzewska

po rozpoznaniu w dniu 06 lipca 2020r. w Kaliszu

na rozprawie

sprawy z powództwa: (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością
z siedzibą w L.

przeciwko: (...) Spółka Akcyjna z siedzibą
w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego (...) Spółka Akcyjna
z siedzibą w W. na rzecz powoda (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. kwotę 16.338,55 zł (szesnaście tysięcy trzysta trzydzieści osiem złotych 55/100) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 21 lutego 2018r. do dnia zapłaty,

2.  oddala powództwo w pozostałym zakresie,

3.  zasądza od pozwanego (...) Spółka Akcyjna
z siedzibą w W. na rzecz powoda (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. kwotę 2.630,65 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

sędzia Katarzyna Górna-Szuława

Sygn. akt V GC 1711/18

UZASADNIENIE

W dniu 21 maja 2018 r. (data wpływu) powód (...) Sp. z o.o. z siedzibą
w L. reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika wystąpił przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W. z pozwem o zapłatę
w postępowaniu upominawczym kwoty 24.770,71 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwot: 24.278,70 zł od dnia 21 lutego 2018 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 492,00 zł od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Nadto wniósł o zasądzenie od pozwanego ubezpieczyciela na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17,00 zł.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że w dniu 27 grudnia 2017 r. doszło do kolizji drogowej, wskutek której uległ uszkodzeniu samochód osobowy marki B. (...) nr rej. (...), stanowiący własność S. K.. Sprawca zdarzenia ubezpieczony był z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia posiadaczy pojazdów mechanicznych (OC)
u pozwanego. Powód podał, iż po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego pozwany przyznał i wypłacił poszkodowanemu odszkodowanie za uszkodzony samochód
w wysokości 8.705,05 zł. Podniósł, że w dniu 08 marca 2017 r. (omyłka pisarska) zawarł
z poszkodowanym umowę cesji wierzytelności z tytułu szkody w jego pojeździe, o czym zawiadomił pozwanego. Wskazał, że zlecił sporządzenie opinii technicznej i stwierdził, że wypłacone poszkodowanemu odszkodowanie zostało zaniżone. W związku ze zleceniem tej opinii poniósł koszty jej sporządzenia w wysokości 492,00zł i żąda ich zwrotu.

Uzasadniając termin początkowy naliczenia odsetek powód podał, że domaga się ich od kwoty dochodzonego odszkodowania dnia następnego po dacie wydania decyzji obejmującej część świadczenia, zaś od kosztów prywatnej ekspertyzy od dnia zakreślonego w wezwaniu do zapłaty.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 05 czerwca 2018 r. wydanym w sprawie sygn. akt V GNc 2677/18 Referendarz Sądowy uwzględnił roszczenie pozwu.

Z przedmiotowym rozstrzygnięciem nie zgodził się pozwany reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika i w dniu 03 lipca 2018 r. (data wpływu) złożył sprzeciw,
w którym wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu strona pozwana przyznała, że dnia 28 grudnia 2017 r. w wyniku kolizji drogowej uległ uszkodzeniu samochód marki B. (...) nr rej. (...) stanowiący własność S. K., zaś sprawca kolizji miał u niej ubezpieczenie OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Wskazała, że przyjęła odpowiedzialność za powstałą szkodę, a po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego wypłaciła poszkodowanemu odszkodowanie w kwocie 8.705,05 zł brutto. Zakwestionowała żądanie pozwu co do wysokości. Podniosła, że poszkodowany nie udokumentował rzeczywiście poniesionych kosztów naprawy samochodu a wypłacone przez nią świadczenie było adekwatne do wieku i stanu technicznego uszkodzonego pojazdu i w całości zrekompensowało szkodę poniesioną przez poszkodowanego.

Pozwany zakwestionował również żądanie pozwu w zakresie kosztów prywatnej ekspertyzy technicznej wskazując, że nie stanowi ona szkody majątkowej podlegającej naprawieniu w ramach obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Podniósł, że została ona zlecona nie przez poszkodowanego, a przez cesjonariusza, nie mogła zatem stanowić przedmiotu cesji.

W toku procesu strony podtrzymały dotychczasowe stanowiska w sprawie.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powód (...) Sp. z o.o. z siedzibą w L. jest wpisana do rejestru przedsiębiorców prowadzonego w ramach Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem (...). Zaś pozwany ubezpieczyciel (...) S.A. z siedzibą
w W. jest wpisany do rejestru przedsiębiorców prowadzonego w ramach Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem (...).

(fakty bezsporne).

Dnia 28 grudnia 2017 r. w wyniku kolizji drogowej uległ uszkodzeniu samochód marki B. (...) nr rej. (...) stanowiący własność S. K.. Sprawca zdarzenia ubezpieczony był z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia posiadaczy pojazdów mechanicznych (OC) u pozwanego.

(dowód: zgłoszenie szkody k. 79-80).

Szkoda została zgłoszona ubezpieczycielowi tego samego dnia i zarejestrowana pod numerem (...). Pozwany przyjął odpowiedzialność za powstałą szkodę
i zakwalifikował ją jako częściową. Na podstawie decyzji z dnia 20 lutego 2018 r. przyznał
i wypłacił poszkodowanemu odszkodowanie za uszkodzony pojazd w wysokości 8.705,05 zł.

(fakty bezsporne, a nadto: decyzja k. 17, kalkulacja kosztów naprawy k. 18-24, zgłoszenie szkody
k. 79-80).

Umową przelewu wierzytelności z dnia 08 marca 2018 r. S. K. przeniósł na powoda wierzytelność przysługującą mu wobec pozwanego ubezpieczyciela
o zapłatę odszkodowania w związku ze szkodą wynikającą z uszkodzenia jego pojazdu marki B. (...) nr rej. (...) w dniu 28 grudnia 2017 r., nr szkody (...). Za powoda umowę cesji podpisała osoba umocowana do działaniu w jego imieniu.

(fakty bezsporne, a nadto: umowa przelewu wierzytelności k. 25, pełnomocnictwo k. 26).

Pismem z dnia 08 marca 2018 r. powód zawiadomił pozwanego o cesji wierzytelności
i wezwał go do zapłaty na odszkodowania w wysokości 24.778,70 zł stanowiącego różnicę pomiędzy wartością szkody ustaloną na podstawie zleconego przez niego kosztorysu,
a wartością szkody ustaloną przez pozwanego ubezpieczyciela i koszty sporządzenia kalkulacji naprawy w wysokości 492,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie
w terminie 3 dni od daty doręczenia wezwania, pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego. Do wezwania powód załączył zawiadomienie o przelewie wierzytelności, opinię rzeczoznawcy oraz fakturę VAT za sporządzenie kalkulacji. Wezwanie zostało nadane w urzędzie pocztowym w dniu 13 marca 2018 r.

(dowód: wezwanie do zapłaty k. 27, wyciąg z pocztowej książki nadawczej k. 28-29).

W kalkulacji naprawy nr (...) z dnia 04 marca 2018 r. sporządzonej na zlecenie powoda koszt naprawy uszkodzonego pojazdu został ustalony na kwotę 32.983,75 zł brutto.

(dowód: kalkulacja naprawy k. 30-35).

Za sporządzenie kosztorysu G. L. prowadzący działalność gospodarczą pod firmą Kancelaria (...) w H. w dniu 12 marca 2018 r. wystawiło na rzecz powoda fakturę VAT nr (...) na kwotę 400,00 zł netto, tj. 492,00 zł brutto. Termin płatności określono na dzień 13 marca 2018 r., zaś jako formę płatności wskazano przelew.

(dowód: faktura VAT k. 36).

Powód nie przedłożył do akt potwierdzenia dokonania płatności wynikającej z ww. faktury.

(fakt bezsporny).

Uszkodzony w wyniku zdarzenia z dnia 28 grudnia 2017 r. samochód został kupiony przez poszkodowanego w kraju. Wcześniej był sprowadzony z W., jako bezwypadkowy. Poszkodowany naprawił pojazd w prywatnym warsztacie, gdyż wypłacone przez poszkodowanego odszkodowanie nie wystarczyło na naprawę w (...). Warsztat zastosował części oryginalne, nowe i używane. Otrzymana od powoda kwota z tytułu cesji wierzytelność pomogła poszkodowanemu przywrócić samochód do stanu sprzed szkody.

(dowód: zeznania świadka S. K. k. 121, e-protokół rozprawy z dnia 10.10.2019r. 00:00:45-00:06:00).

W wyniku zdarzenia z dnia 28 grudnia 2017 r. został uszkodzony samochód marki B. (...) nr rej. (...), rok produkcji 2008, o pojemności silnika 2993 cm 3 i przebiegu 283.305 km (większy od przeciętnego). Jego pierwsza rejestracja miała miejsce dniu 05 maja 2008 r., zaś pierwsza rejestracja w Polsce 04 marca 2014 r. Poszkodowany był jego czwartym właścicielem w kraju. Wyniki pomiaru lakieru wskazują, że był naprawiany i lakierowany poza fabryką.

Do wyliczenia kosztu naprawy pojazdu biegły użył systemu A.. Sporządził kalkulację na podstawie dokumentacji zawartej w aktach sprawy, wg cennika z daty kolizji. Sporządził kalkulację w dwóch wariantach. Biegły przyjął stawkę za roboczogodzinę prac blacharskich, mechanicznych i lakierniczych w kwocie 100,00 zł netto. W południowej W. była to stawka stosowana w zakładach naprawczych wyposażonych technicznie i kadrowo na poziomie, który umożliwia wykonanie napraw powypadkowych
z jakością nie gorszą, od jakości uzyskiwanej w serwisach autoryzowanych.

Samochód poszkodowanego w dacie kolizji był pojazdem w dziesiątym roku eksploatacji, importowanym do Polski w stanie używanym, bez udokumentowanej ciągłości serwisowania w (...) i bez udokumentowanej historii, w okresie niecałych 4 lat cztery razy zmieniał właścicieli. Posiadał uszkodzenia powstałe przed szkodą z dnia 28 grudnia 2017 r. Kwalifikował się naprawy w zakładzie nieautoryzowanym.

W wariancie 1 biegły przyjął ceny nowych części oryginalnych O i ustalił koszty naprawy uszkodzonego samochodu na kwotę 31.895,14 zł.

Zaś w wariancie 2 biegły zastosował ceny części oryginalnych O, a dla części dla których występują zamienniki z grupy jakości Q – zamienniki jakości Q o najwyższej jakości. Tak ustalony koszt naprawy uszkodzonego pojazdu wyniósł 25.043,60 zł.

Samochód poszkodowanego można było naprawić wg wariantu 2. W czasie wystąpienia kolizji był on pojazdem w dziesiątym roku eksploatacji, bez znanej historii, bez ciągłości serwisowania w (...), po naprawie powypadkowej, z uszkodzeniami powstałymi przed szkoda z dnia 28 grudnia 2017 r. W okresie niecałych 4 lat cztery razy zmieniał właścicieli. Miał przebieg większy od przeciętnego oraz uszkodzenia niezwiązane z kolizją będącą przedmiotem sprawy.

(dowód: historia pojazdu k. 55-57, opinia biegłego sądowego z dziedziny techniki samochodowej
i ruchu drogowego k. 136-147, kalkulacja naprawy k. 148-158).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powołanych wyżej dowodów: dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, dokumentów znajdujących się w aktach szkodowych ubezpieczyciela, zeznań świadka S. K. oraz pisemnej opinii biegłego sądowego z dziedziny techniki samochodowej i ruchu drogowego mgr inż. J. P..

Sąd uznał za wiarygodne dokumenty, z których dowód przeprowadzono w toku postępowania. Ich autentyczność oraz prawdziwość stwierdzonych w nich faktów nie budziła jego wątpliwości, ani nie była kwestionowana przez strony (art. 230 kpc).
W szczególności Sąd uznał za wiarygodne dołączone do sprawy akta szkody komunikacyjnej. Potwierdzają one fakt zgłoszenia szkody oraz wysokość wypłaconego poszkodowanemu odszkodowania. Ponadto zebrana w aktach dokumentacja stała się podstawą opracowania opinii przez biegłego sądowego i w takim zakresie akta te mają istotne znaczenie dla sprawy.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka S. K. - poszkodowanego. Były one spójne, logiczne i znalazły potwierdzenia w zgromadzonym w sprawie materialne dowodowym. Nadto nie były kwestionowane przez strony procesu (art. 210§2 kpc i art. 230 kpc).

Opinia biegłego ma na celu ułatwienie Sądowi należytej oceny zebranego materiału wtedy, gdy potrzebne są do tego wiadomości specjalne. Sama opinia nie może być źródłem materiału faktycznego sprawy ani stanowić podstawy ustalenia okoliczności będących przedmiotem oceny biegłych. Opinia biegłego podlega, jak inne dowody, ocenie według art. 233§1 kpc, lecz co odróżnia ją pod tym względem, to szczególne dla tego dowodu kryteria oceny, które stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych
w niej ocen, a także zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej (postanowienie SN
z dnia 07 listopada 2000 r., I CKN 1170/98, OSNC 2001/4/64). Specyfika oceny tego dowodu wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez Sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia i wiedzy powszechnej.

Sporządzona przez biegłego sądowego opinia nie została zakwestionowana przez żadną ze stron. Ich pełnomocnicy w nie złożyli wniosków o sporządzenie opinii uzupełniającej ani wezwanie biegłego na rozprawę w celu złożenia ustanych wyjaśnień do pisemnej opinii sporządzonej w sprawie.

Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd podzielił opinię biegłego sądowego
z dziedziny techniki samochodowej i ruchu drogowego mgr inż. J. P.. W ocenie Sądu opinia biegłego jest jasna i logiczna, a nadto została sporządzona fachowo i rzetelnie. Wnioski wywiedzione w opinii są należycie uzasadnione i wolne od błędów logicznych oraz wewnętrznych sprzeczności, co świadczy o dużym doświadczeniu zawodowym i rzetelnej wiedzy fachowej biegłego. Biegły w sposób wyczerpujący ustalił rodzaj i zakres uszkodzeń przedmiotowego pojazdu i określił koszty jego naprawy w dwóch wariantach. Wyczerpująco uzasadniając, dlaczego wariant 2 gwarantuje przywrócenie pojazdu do stanu sprzed kolizji z powodów.

Przy ustalaniu wysokości odszkodowania należnego powodowi Sąd pominął przedłożoną przez niego opinię prywatną, opracowaną na jego zlecenie, gdyż zgodnie
z obowiązującym orzecznictwem stanowi ona jedynie umotywowane stanowisko strony (tak wyrok SN z dnia 09 maja 2007 r., II CSK 77/07, wyrok SA w Warszawie z dnia 27 września 2011 r., I ACa 133/11).

Sąd zważył, co następuje:

W przedmiotowej sprawie powód dochodził od pozwanego dopłaty do odszkodowania wypłaconego poszkodowanemu z tytułu kolizji komunikacyjnej z dnia 28 grudnia 2017 r.

W myśl art. 822 kc, w wyniku zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Świadczenie ubezpieczyciela obejmuje zapłatę sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości poniesionej przez poszkodowanego szkody (art. 805 kc).

Zgodnie z treści art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tj. Dz.U. z 2018 r. poz. 473) z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną
w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. W myśl art. 36 ust. 1 zd. 1 cytowanej wyżej ustawy odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej. Natomiast zgodnie
z treścią art. 436§2 kc w razie zderzenia się mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody posiadacze tych pojazdów mogą wzajemnie żądać naprawienia poniesionych szkód tylko na zasadach ogólnych, tj. na zasadzie winy. Wynika z tego, że ubezpieczyciel jest zobowiązany do odszkodowania jeżeli zachowanie posiadacza pojazdu wyrządzającego szkodę było zawinione.

Między stronami bezsporna była kwestia odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela za szkodę wyrządzoną przez sprawcę posiadającego ubezpieczenie
w zakresie odpowiedzialności cywilnej u pozwanego oraz obowiązek jej naprawienia. Pozwany uznał roszczenie poszkodowanego co do zasady. Sporna natomiast była wysokość szkody, a co za tym idzie wysokość odszkodowania przysługująca mu od pozwanego, zaś na skutek umowy przelewu wierzytelności z dnia 08 marca 2018 r. przysługująca powodowi (art. 509 kc i n.), czego strona pozwana nie kwestionowała.

W przedmiotowej sprawie na skutek zdarzenia z dnia 28 grudnia 2017 r. w pojeździe stanowiącym własność poszkodowanego wystąpiła szkoda częściowa.

Przez szkodę w rozumieniu art. 361§2 kc należy rozumieć różnicę między stanem majątkowym poszkodowanego, jaki zaistniał po zdarzeniu wywołującym szkodę, a stanem tego majątku jaki istniałby, gdyby nie wystąpiło to zdarzenie. Odszkodowanie winno zrekompensować w całości poniesioną przez poszkodowanego szkodę. Odpowiedzialnością ubezpieczyciela co do zasady rządzą reguły dotyczące odpowiedzialności odszkodowawczej posiadacza pojazdu lub kierującego pojazdem, w tym ogólne przepisy o wynagrodzeniu szkody (zwłaszcza art. 361 - 363 kc), z tą istotną różnicą, że w ramach odpowiedzialności
z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, wyłącznym sposobem naprawienia szkody jest odszkodowanie pieniężne.

Odszkodowanie pieniężne ma pełnić taką samą funkcję jak przywrócenie do stanu poprzedniego, a jego wysokość powinna pokryć wszystkie celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki, niezbędne dla przywrócenia stanu poprzedniego uszkodzonego pojazdu. Przywrócenie stanu poprzedniego uszkodzonego pojazdu wiąże się z reguły
z koniecznością wymiany elementów, które uległy zniszczeniu i oznacza, że pojazd ma być sprawny technicznie i zapewnić poszkodowanemu komfort jazdy, w takim stopniu, jak przed zdarzeniem. Przywrócenie to odbywa się poprzez wymianę elementów uszkodzonych na inne nowe części. Zgodnie z poglądami orzecznictwa i doktryny w przypadku, gdy uszkodzeniu uległ pojazd stosunkowo nowy (do 6 lat) i będący na gwarancji producenta zasadą jest ustalenie wysokości szkody według cen części oryginalnych. Natomiast
w przypadku pojazdów starszych zasadą jest ustalanie wysokości szkody według cen części alternatywnych tj. części zamiennych. Są to części produkowane zgodnie ze specyfikacjami
i standardami produkcyjnymi, ustalonymi przez producenta pojazdu, a więc części tej samej jakości co części pochodzące bezpośrednio od producenta pojazdu, a różniące się tylko oznakowaniem i ceną. Użycie ich należy, co do zasady uznać za równoważne użyciu części oryginalnych. Przyjąć więc należało, że pochodzące bezpośrednio od producenta pojazdu części zamienne oryginalne powinny być używane do naprawy, gdy pojazd jest na gwarancji producenta oraz dokonywane są w nim przeglądy serwisowe, podczas których stosowane są oryginalne części zamienne, gdy poszkodowany ma w tym szczególnie ważny interes – np. pomimo upływu okresu gwarancyjnego pojazd był serwisowany z użyciem części oryginalnych, przez co potencjalnie zyskuje handlowa wartość pojazdu oraz jeżeli poszkodowany przedstawi fakturę lub rachunek za naprawę, z której wynika, że użyto części oryginalne (tak postanowienie SN z dnia 20 czerwca 2012 r., III CZP 85/11).

Odszkodowanie, jakie zobowiązany jest w takiej sytuacji wypłacić zakład ubezpieczeń, obejmuje więc wszelkie celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki poniesione w celu przywrócenia stanu poprzedniego rzeczy. Przywrócenie uszkodzonej rzeczy do stanu poprzedniego oznacza doprowadzenie jej do stanu używalności i jakości w zakresie istniejącym przed wypadkiem; w przypadku pojazdu mechanicznego chodzi
o przywrócenie mu zarówno sprawności technicznej, zapewniającej bezpieczeństwo kierowcy i innych uczestników ruchu, jak i wyglądu sprzed kolizji. Osiągnięcia tego celu zakłada konieczność użycia takich części oraz materiałów, które są potrzebne do tego, aby pojazd był sprawny technicznie i powrócił do stanu porównywalnego ze stanem przed wypadkiem; będą to z reguły tylko części nowe. Zgodnie przyjmuje się również, że przywrócenie stanu poprzedniego ma miejsce, jeżeli stan pojazdu po naprawie pod każdym istotnym względem (stanu technicznego, zdolności użytkowania, części składowych, trwałości, wyglądu estetycznego itd.) odpowiada stanowi pojazdu przed uszkodzeniem. Nie budzi wątpliwości, że oryginalność części wykorzystywanych do naprawy pojazdu stanowi istotny czynnik decydujący o tym, czy naprawa jest wystarczająca dla przywrócenia jego do stanu poprzedniego. Jest oczywiste, że ich dobór może prowadzić do pogorszenia położenia poszkodowanego. Pogorszenie takie miałoby miejsce zarówno wtedy, gdyby użyta część była częścią gorszą (pod istotnymi względami) od tej, która uległa uszkodzeniu, jak i wtedy, gdyby równowartość „restytucyjna” części zastępczej byłaby niepewna. Nie oznacza to jednak, że w razie uszkodzenia części pochodzącej bezpośrednio od producenta pojazdu, do naprawy albo obliczania kosztów naprawy mogą być wykorzystane tylko ceny takich części („części oryginalnych bezpośrednio pochodzących od producenta pojazdu”). W ten sam sposób należy co do zasady ocenić wykorzystanie przy ustalaniu odszkodowania także innych części nowych, które są tej samej jakości, co części pochodzące bezpośrednio od producenta pojazdu, oznaczone jego znakiem towarowym albo logo (rozprowadzone
w opakowaniach w ten sposób oznaczonych) i dystrybuowane w ramach jego sieci dystrybucji (tak uchwała SN z dnia 12 kwietnia 2012 r., III CZP 80/11).

Sądowi z urzędu wiadomo, a stronom z uwagi na prowadzoną w zakresie ubezpieczeń
i szacowania szkód działalność gospodarczą, że naprawa pojazdów w wieku powyżej 6 lat, które nie są na gwarancji i nie są serwisowane w (...), przy użyciu części Q optymalizuje koszt naprawy pojazdu w taki sposób, że w miejsce uszkodzonych oryginalnych części zostają zamontowane części o jakości identycznej tyle, że nieposiadającej znaków producenta pojazdu, a jedynie znak producenta części. Zaś części zamienne alternatywne z grupy P i jej pochodne odbiegają jakością, trwałością oraz estetyką wykonania od części z grupy O i (...). Dlatego nie gwarantują przywrócenia pojazdu do stanu, jaki posiadał przed powstaniem szkody.

W przedmiotowej sprawie samochód poszkodowanego marki B. (...) w chwili zdarzenia był pojazdem dziesięcioletnim, z przebiegiem większym od przeciętnego - 283.305 km. Części tego auta były już niewątpliwie częściowo wyeksploatowane i przestarzałe technicznie z uwagi na upływ czasu i przebieg. Nadto był to pojazd już wcześniej uszkodzony.

Dlatego też Sąd przy uwzględnieniu kosztów potrzebnych do przywrócenia stanu poprzedniego wziął pod uwagę stopień zużycia i wiek pojazdu, jego historię oraz rodzaj wymienianych części i uznał, iż dla restytucji stanu poprzedniego dziesięcioletniego samochodu wystarczające jest użycie części oryginalnych O, a dla pozycji, dla których występują zamienniki z grupy jakościowej Q - zamienników Q najwyższej jakości.

Mając na uwadze wszystkie powyższe okoliczności Sąd uznał, iż zasadne jest ustalenie wysokości odszkodowania przy przyjęciu cen nowych części oryginalnych O a dla pozycji, dla których występują zamienniki z grupy jakościowej Q - zamienników Q najwyższej jakości oraz stawki roboczogodziny naprawy stosowanej przez zakłady specjalistyczne trudniące się w naprawach powypadkowych z lokalnego terenu w wysokości 100,00 zł netto za roboczogodzinę pracy w warsztacie. Przy czym z uwagi na okoliczność, że uszkodzony samochód był prywatnym pojazdem poszkodowanego, co nie było kwestionowane przez strony procesu, zasadne było ustalenie wysokości tego odszkodowania w kwocie brutto. Tak ustalone koszty naprawy uszkodzonego pojazdu zgodnie z wariantem 2 opinii biegłego sądowego wynoszą 25.043,60 zł brutto.

Wysokość szkody w niniejszej sprawie stanowi zatem wartość naprawy przedmiotowego pojazdu, ustalona przez biegłego, czyli kwota 25.043,60 zł brutto. Tytułem odszkodowania została już wypłacona przez pozwanego ubezpieczyciela kwota 8.705,05 zł brutto. Pozostaje więc do wypłaty tytułem naprawienia szkody kwota 16.338,55 zł (25.043,60 zł – 8.705,05 zł).

Podkreślić w tym miejscu należy, iż zgodnie z najnowszym orzecznictwem Sądu Najwyższego naprawa pojazdu przez poszkodowanego, czy też przywrócenie podstawowych funkcji pojazdu nie powoduje zwolnienia ubezpieczyciela
z odpowiedzialności za szkodę. Wysokość odszkodowania ograniczona jest do niezbędnych i ekonomicznie uzasadnionych kosztów naprawy, przy czym naprawa, która została wykonana przed uzyskaniem świadczenia nie ma istotnego znaczenia (tak wyrok SO
w Ł. XIII Ga 1087/18). Zaś odszkodowanie należne poszkodowanemu w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego powinna być ustalona jako równowartość hipotetycznie określonych kosztów przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego (tak post. SN z dnia 07 grudnia 2018 r. III CZP 51/18, III CZP 64/18, 72/18, 73/18 i 74/18 oraz z dnia 20 lutego 2019 r., III CZP 91/18).

O odsetkach Sąd orzekł w oparciu o art. 481§1 kc, zgodnie z którym wierzyciel może żądać odsetek, jeżeli dłużnik opóźnił się ze spełnieniem świadczenia. Natomiast w myśl art. 14 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie.

Poszkodowany zawiadomił pozwanego o szkodzie dnia 28 grudnia 2017 r., co nie było kwestionowane przez pozwanego, a więc odsetki ustawowe za opóźnienie od żądanej kwoty odszkodowania należą się powodowi od dnia 28 stycznia 2018 r. tj. po upływie 30 dni od zawiadomienia o wypadku. Jednakże powód zażądał ich od dnia 21 lutego 2018 r. a Sąd był jego żądaniem związany (art. 321§1 kpc).

W przedmiotowej sprawie powód domagał się również zwrotu kosztów sporządzenia prywatnej opinii na jego zlecenie w kwocie 400,00 zł netto, tj. 492,00 zł brutto.

Zgodnie z sentencją uchwały składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 29 maja 2019 r. (sygn. akt III CZP 68/18) skoro nabywca wierzytelności (roszczenia) poszkodowanego wobec ubezpieczyciela z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za szkody komunikacyjne wstępuje w pozycję prawną cedenta (poszkodowanego), wydatki na ekspertyzę zleconą przez nabywcę osobie trzeciej na potrzeby dochodzenia nabytej wierzytelności mogą wejść w skład szkody spowodowanej wypadkiem komunikacyjnym
i tym samym spowodować zwiększenie świadczenia odszkodowawczego ubezpieczyciela wobec nabywcy wierzytelności, na takich samych zasadach, na jakich wydatki na ekspertyzę zleconą przez samego poszkodowanego mogą wejść w skład doznanej przez niego szkody
i tym samym spowodować zwiększenie należnego mu odszkodowania od ubezpieczyciela. Zaś skoro szkoda ma charakter dynamiczny i roszczenie o odszkodowanie może objąć nie tylko uszczerbek powstały wraz ze zdarzeniem sprawczym, ale i uszczerbek wynikły
z późniejszych następstw pozostających z tym zdarzeniem w normalnym związku przyczynowym, to przy spełnieniu wymagań art. 361 kc. wydatek na ekspertyzę powypadkową może spowodować zwiększenie szkody objętej ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej zarówno wtedy, gdy ekspertyzę zlecił poszkodowany, jak
i wtedy, gdy ekspertyzę zlecił nabywca roszczenia przysługującego poszkodowanemu wobec ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej. Nie ma podstaw do różnicowania obu sytuacji co do samej możliwości i podstaw objęcia szkodą, a w konsekwencji
i odszkodowaniem, wydatków na ekspertyzę powypadkową. Możliwość domagania się przez nabywcę od ubezpieczyciela w ramach dochodzonego odszkodowania równowartości kosztów ekspertyzy zleconej przez nabywcę osobie trzeciej jest zatem konsekwencją samego nabycia od poszkodowanego roszczenia odszkodowawczego wobec ubezpieczyciela, jego funkcjonalnego rozwoju pod wpływem zachodzących zdarzeń mogących oddziaływać na to roszczenie zgodnie z treścią stosunku, z którego ono wynika, tak samo jak możność dochodzenia przez cesjonariusza odszkodowania za szkodę spowodowaną zwłoką
w spełnieniu świadczenia powstałą po nabyciu wierzytelności w stosunku do dłużnika.
O przysługiwaniu nabywcy wierzytelności odszkodowawczej zwrotu równowartości kosztów zleconej osobie trzeciej ekspertyzy na potrzeby dochodzenia od ubezpieczyciela nabytej wierzytelności także zatem rozstrzyga pozostawanie wydatków poniesionych na tę ekspertyzę w adekwatnym związku przyczynowym z wypadkiem komunikacyjnym. Jako kryterium oceny istnienia tego związku również tu należy mieć na względzie zasadność
w okolicznościach sprawy zlecenia ekspertyzy osobie trzeciej, tj. celowość, niezbędność, konieczność, racjonalność, ekonomiczne uzasadnienie z punktu widzenia efektywnej realizacji roszczenia odszkodowawczego. Okoliczności miarodajne w tym względzie odnoszące się do osoby wierzyciela powinny być jednak przy ocenie w tym przypadku uwzględniane - inaczej niż w przypadku zlecenia ekspertyzy przez poszkodowanego – już
w stosunku do nabywcy wierzytelności, dlatego że jeżeli zgodnie z treścią stosunku,
z którego wynika przelana wierzytelność, doniosłe dla uprawnień wierzyciela w zakresie dochodzenia świadczenia są okoliczności dotyczące wierzyciela, to od chwili dojścia przelewu do skutku miarodajne są w tym zakresie co do zasady już okoliczności dotyczące osoby cesjonariusza jako aktualnego wierzyciela. To że cesjonariusz prowadzi działalność gospodarczą obejmującą nabywanie i dochodzenie roszczeń odszkodowawczych, choć - jak wynika z wcześniejszych wyjaśnień - nie wyklucza a limine możliwości dochodzenia przez niego od ubezpieczyciela równowartości kosztów zleconej ekspertyzy, to jednak w sposób istotny wpływa na ocenę przysługiwania mu takiej możliwości w poszczególnych przypadkach dochodzenia odszkodowania od ubezpieczyciela na podstawie nabytego od poszkodowanego roszczenia. Niewątpliwie nie mogą być uznane za pozostające
w adekwatnym związku przyczynowym z wypadkiem komunikacyjnym i wejść w zakres odszkodowania ubezpieczeniowego wydatki na ekspertyzy zlecone przez cesjonariusza osobie trzeciej, które służą ocenie opłacalności cesji, nawet gdyby były poniesione już po nabyciu wierzytelności od poszkodowanego. W zakres odszkodowania może wejść tylko wydatek na ekspertyzę bezpośrednio służącą dochodzeniu roszczenia o odszkodowanie. Sama wygoda przedsiębiorcy-cesjonariusza występującego z roszczeniem nie wystarcza do uznania zlecenia za celowe w znaczeniu pozwalającym objąć koszt ekspertyzy odszkodowaniem przysługującym od ubezpieczyciela. Istotny wpływ na ocenę celowości zlecenia ekspertyzy przez cesjonariusza osobie trzeciej i dopuszczalności objęcia kosztów tej ekspertyzy zakresem szkody w granicach określonych przez art. 361§2 kc może mieć też to, kiedy nastąpiło zlecenie ekspertyzy. Przedwczesne zlecenie ekspertyzy, przed wyjaśnieniem nasuwających się wątpliwości za pomocą innych środków, przemawia przeciwko objęciu kosztów ekspertyzy zakresem odszkodowania przysługującego od ubezpieczyciela. Dotyczy to zarówno ekspertyzy w przedmiocie wyceny kosztów naprawy pojazdu, jak i ekspertyzy w przedmiocie okoliczności wypadku (przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej lub przyczynienia się do wypadku). Przy ustalaniu, czy zlecenie ekspertyzy było przedwczesne, może mieć w szczególności znaczenie to, czy nastąpiło przed wszczęciem ubezpieczeniowego postępowania likwidacyjnego, czy też po, w reakcji na odmowę przez ubezpieczyciela przyznania odszkodowania w ogóle lub w żądanym rozmiarze.

W przedmiotowej sprawie powód zlecił sporządzenie prywatnej ekspertyzy po wypłacie przez ubezpieczyciela bezspornej części odszkodowania i zakupie wierzytelności od poszkodowanego. Z uwagi na jej treść wezwał pozwanego do dopłaty do wcześniej wypłaconego świadczenia, jednakże bezskutecznie. Nadto treść opinii biegłego sporządzona na użytek procesu potwierdziła zasadność roszczeń powoda oraz rzetelność kalkulacji sporządzonej na jego zlecenie.

Zdaniem Sądu w przedmiotowej sprawie zachodziły zatem podstawy do wliczenia kosztów prywatnej ekspertyzy do należnego powodowi odszkodowania, gdyż jej koszty pozostają w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą. Konieczność sporządzenia tej opinii została potwierdzona w toku procesu opinią biegłego sądowego. Natomiast strona pozwana powołując się w toku postępowania likwidacyjnego na wskazania tego samego systemu bezpodstawnie zaniżyła wysokość poniesionej przez poszkodowanego szkody,
a zatem i należnego mu odszkodowania.

Jednakże, jak wynika z przedłożonej przez stronę powodową faktury, nie została ona opłacona gotówką. Zaś powód nie przedłożył dowodu późniejszego uiszczenia wynikającej z faktury kwoty, a jego w tym zakresie obciążał obowiązek dowodowy wynikający z treści art. 6 kc.

Tym samym powód nie mógł domagać się zwrotu kosztów, których poniesienia nie udowodnił.

Reasumując, powodowi należy się tytułem odszkodowania kwota 16.338,55 zł, którą to kwotę Sąd zasądził na jego rzecz od pozwanego ubezpieczyciela (pkt 1 sentencji wyroku)
i oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt 2 sentencji wyroku).

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 100 zd. 1 kpc, zgodnie z zasadą stosunkowego ich rozdzielenia.

Na koszty te w rozpoznawanej sprawie złożyła się opłata sądowa od pozwu w kwocie 1.239,00 zł obliczona zgodnie z art. 13 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tj. Dz.U. z 2018 r. poz. 473), koszty zastępstwa procesowego stron
w kwocie po 3.600,00 zł obliczone zgodnie z §2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r., poz. 1804), kwota po 17,00 zł tytułem opłaty od pełnomocnictwa wynikająca z art. 1 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 16 listopada 2006 r. o opłacie skarbowej (Dz.U. Nr 225, poz. 1635 ze zm.) oraz koszty opinii biegłego w wysokości 993,15 zł (przy czym powód uiścił zaliczkę na poczet opinii biegłego w kwocie 1.000,00 zł).

Powód poniósł koszty procesu w wysokości 5.849,15 zł (1.239,00 zł + 3.617,00 zł + 993,15zł), pozwany zaś w wysokości 3.617,00 zł.

Pozwany ubezpieczyciel przegrał proces w 66%, powód zaś w 44% i w takiej części winni ponieść jego koszty. Mając na względzie powyższe Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2.630,65 zł tytułem zwrotu kosztów procesu od uwzględnionej części powództwa, o czym orzekł w pkt 3 sentencji wyroku.

sędzia Katarzyna Górna-Szuława

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Magdalena Grzesiak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Kaliszu
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Katarzyna Górna-Szuława
Data wytworzenia informacji: