V GC 161/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Kaliszu z 2020-11-24
Sygnatura akt: V GC 161/18
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
K., dnia 19 października 2020 r.
Sąd Rejonowy w Kaliszu w V Wydziale Gospodarczym w składzie:
Przewodniczący: sędzia Katarzyna Górna-Szuława
po rozpoznaniu w dniu 19 października 2020 r. w Kaliszu
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa: (...) Spółka Akcyjna z siedziba we W.
przeciwko : (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W.
o zapłatę
1. zasądza od pozwanego (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na rzecz powoda (...) Spółka Akcyjna z siedziba we W. kwotę 5.820,67 zł (pięć tysięcy osiemset dwadzieścia złotych 67/100) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwot:
- -
-
4.692,88 zł od dnia 12 sierpnia 2016r. do dnia zapłaty,
- -
-
1.127,79 zł od dnia 21 stycznia 2020r. do dnia zapłaty,
2. oddala powództwo w pozostałym zakresie,
3. zasądza od pozwanego (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na rzecz powoda (...) Spółka Akcyjna z siedziba we W. kwotę 1.811,80 zł tytułem zwrotu kosztów procesu,
4. nakazuje pobrać od powoda (...) Spółka Akcyjna z siedziba we W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Kaliszu kwotę 424,74 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych,
5. nakazuje pobrać od pozwanego (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Kaliszu kwotę 1.092,18 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.
sędzia Katarzyna Górna-Szuława
Sygn. akt VGC 161/18
UZASADNIENIE
W dniu 27 listopada 2017 r. (data wpływu) powódka (...) Spółka Akcyjna
z siedzibą we W. reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika wystąpiła przeciwko (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. z pozwem o zapłatę w postępowaniu upominawczym kwoty 5.000,38 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od kwot: 307,50 zł od dnia 27 października 2017 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 4.692,88 zł od dnia 12 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty. Nadto wniosła o zasądzenie od pozwanego ubezpieczyciela na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.
W uzasadnieniu powódka wskazała, że w dniu 11 lipca 2016 r. doszło do kolizji drogowej, wskutek której uległ uszkodzeniu samochód osobowy marki O. (...) nr rej. (...). Sprawca zdarzenia ubezpieczony był z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia posiadaczy pojazdów mechanicznych (OC) u pozwanego. Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego pozwany przyznał i wypłacił poszkodowanemu odszkodowanie za uszkodzony pojazd w wysokości 2.678,65 zł. Powódka podniosła, że
w drodze umowy cesji nabyła wierzytelność składającą się z części odszkodowania ponad kwotę przyznaną i wypłaconą właścicielowi pojazdu. Wskazała, że dokonała analizy kosztorysu, dokonując we własnym zakresie obliczenia odszkodowania, jakie winno pokrywać niezbędne koszty przywrócenia uszkodzonego samochodu do stanu sprzed szkody w sposób zgodny z technologią producenta i stwierdziła, że odszkodowanie zostało zaniżone. Mimo wezwania do zapłaty pozwany ubezpieczyciel nie dokonał dopłaty do wypłaconego dotychczas świadczenia. Powódka podniosła, że obok dopłaty do odszkodowania domaga się również zapłaty kwoty 307,50 zł, którą poniosła na koszty sporządzenia opinii technicznej.
Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 12 grudnia 2017 r. wydanym w sprawie sygn. akt V GNc 5313/17 Referendarz Sądowy orzekł zgodnie z żądaniem pozwu.
Z przedmiotowym rozstrzygnięciem nie zgodził się pozwany reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika i w dniu 11 stycznia 2018 r. (data wpływu) złożył sprzeciw,
w którym wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.
W uzasadnieniu sprzeciwu strona pozwana wskazała, że przyjęła odpowiedzialność za szkodę powstałą na skutek zdarzenia z dnia 11 lipca 2016 r. i po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego przyznała i wypłaciła odszkodowanie w kwocie 2.678,65 zł netto, gdyż poszkodowany był płatnikiem podatku VAT. Pozwany ubezpieczyciel zakwestionował roszczenie powódki wskazując, że nie udokumentowała ona jego wysokości, gdyż nie przedłożyła dokumentów potwierdzających poniesienie wyższych kosztów naprawy, niż wypłacone odszkodowanie. Podniósł, że ustalając wysokość świadczenia wziął pod uwagę wiek pojazdu, jego historię oraz nieznane pochodzenie. Nadto zakwestionował żądanie w zakresie zwrotu kosztów prywatnej kalkulacji naprawy zleconej przez powódkę podnosząc, że nie stanowi ona szkody majątkowej podlegającej naprawieniu w ramach obowiązkowego ubezpieczenia OC.
W piśmie procesowym z dnia 30 grudnia 2019 r. (data wpływu) powódka rozszerzyła żądanie pozwu do kwoty 8.083,01 zł i zażądała zasądzenia od pozwanego na jej rzecz kwoty 7.775,51 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 12 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty i kwoty 307,50 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 27 października 2017 r. do dnia zapłaty. W odpowiedzi pozwany wniósł o oddalenie powództwa również w zakresie rozszerzonego żądania.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Powódka (...) S.A. z siedzibą we W. jest wpisana do rejestru przedsiębiorców prowadzonego w ramach Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem (...). Zaś pozwany ubezpieczyciel (...) S.A. z siedzibą
w W. jest wpisany do rejestru przedsiębiorców prowadzonego w ramach Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem (...).
(fakty bezsporne).
Dnia 11 lipca 2016 r. doszło do kolizji drogowej, wskutek której uległ uszkodzeniu samochód osobowy marki O. (...) nr rej. (...) stanowiący własność K. A.. Sprawca zdarzenia ubezpieczony był z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia posiadaczy pojazdów mechanicznych (OC) u pozwanego.
(fakty bezsporne).
Samochód poszkodowanego został kupiony w kraju, ale wcześniej został sprowadzony zza granicy. Pojazd był wciągnięty do ewidencji firmy jako środek trwały. Poszkodowany był płatnikiem podatku od towarów i usług i przysługiwało mu uprawnienie do odliczenia 100% VAT.
(dowód: zeznania świadka K. A. k. 105v, e-protokół rozprawy z dnia 05.04.2018r. 00:01:07-00:08:30).
Szkoda została zgłoszona pozwanemu przez poszkodowanego w dniu 12 lipca 2016 r.
i zarejestrowana pod numerem (...).
(fakt bezsporny, a nadto zgłoszenie szkody k. 90v-91).
Pozwany ubezpieczyciel przyjął odpowiedzialność za powstałą szkodę. Zakwalifikował ją jako częściową. Na podstawie wyceny z dnia 14 lipca 2016 r. ustalił wartość rynkową uszkodzonego pojazdu na kwotę 12.276,42 zł netto, zaś koszt jego naprawy na kwotę 2.359,20 zł netto.
(dowód: rozliczenie szkody w pojeździe k. 87v, wycena k. 88).
Decyzją z dnia 14 lipca 2016 r. pozwany przyznał poszkodowanemu K. A. odszkodowanie w kwocie 2.359,20 zł netto.
(fakt bezsporny, nadto decyzja k. 77v).
Na podstawie kalkulacji naprawy z dnia 20 lipca 2016 r. pozwany ustalił wartość koszt naprawy uszkodzonego pojazdu na kwotę 2.678,65 zł netto. W kosztorysie zastosował części O, P i PJ oraz stawkę roboczogodziny za prawce naprawcze w wysokości 51,00 zł netto. Przyjął rabat na części zamienne w wysokości 30%.
(dowód: wycena k. 70v, kalkulacja naprawy k. 71-76, analiza kosztów naprawy k. 77).
Decyzją z dnia 21 lipca 2016 r. pozwany przyznał poszkodowanemu K. A. odszkodowanie w kwocie 319,45 zł netto. Łącznie pozwany wypłacił poszkodowanemu odszkodowanie za uszkodzony pojazd w wysokości 2.678,65 zł netto.
(dowód: decyzja k. 14, 62).
Umową przelewu wierzytelności z dnia 05 września 2017 r. poszkodowany K. A. przeniósł na F24.pl sro z siedzibą w N., Czechy wierzytelność przysługującą mu wobec strony pozwanej, a wynikającą z tytułu kosztów naprawy jego samochodu marki O. (...) nr rej. (...) wskutek kolizji z 11 lipca 2016 r. nr (...) ponad wypłaconą kwotę. Tego samego dnia poszkodowany powiadomił ubezpieczyciela o dokonanej cesji wierzytelności. Umowę podpisał poszkodowany i osoba umocowana do działania w imieniu cesjonariusza.
(dowód: wypis z rejestru handlowego k. 27-30, umowa przelewu wierzytelności k. 31, zawiadomienie
o przelewie k. 32).
Również w dniu 05 września 2017 r. na F24.pl sro z siedzibą w N., Czechy przelał na F24.pl (...) z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Z. zakupioną od poszkodowanego wierzytelność. Umowę podpisały osoby umocowane do działania w imieniu spółek.
(dowód: wydruk KRS k. 20-25, umowa przelewu wierzytelności k. 26, wypis z rejestru handlowego
k. 27-30).
Umową przelewu wierzytelności z dnia 13 września 2017 r. F24.pl (...) z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Z. przeniósł na powódkę wierzytelność przysługującą wobec strony pozwanej, a wynikającą z tytułu kosztów naprawy samochodu marki O. (...) nr rej. (...) wskutek kolizji z 11 lipca 2016 r. nr (...) ponad wypłaconą kwotę. Umowę podpisały osoby umocowane do działania w imieniu spółek.
(dowód: pełnomocnictwo k. 18, umowa przelewu wierzytelności k. 19, wydruk KRS k. 20-25).
W kalkulacji naprawy nr (...) z dnia 21 sierpnia 2017 r., sporządzonej na zlecenie powódki, koszt naprawy uszkodzonego pojazdu został ustalony na kwotę 5.993,11 zł netto, tj. 7.371,53 brutto.
(dowód: kalkulacja naprawy k. 33-37).
Z tytułu sporządzenia kosztorysu w dniu 26 września 2017 r. Biuro (...) Sp. z o.o. z siedzibą we W. wystawiło powódce fakturę VAT nr (...) na kwotę 307,50 zł brutto. Termin płatności został określony na dzień 03 października 2017 r. (7 dni). W treści faktury nie wskazano, jakiego pojazdu dotyczy.
(dowód: faktura VAT k. 38).
Powódka nie przedłożyła dowodu uiszczenia tej kwoty.
(fakt bezsporny).
Pismem z dnia 27 września 2017 r. powódka zawiadomiła pozwanego o przelewie wierzytelności i wezwała go do zapłaty na jej rzecz odszkodowania w wysokości 4.692,88 zł, stanowiącego różnicę pomiędzy wartością szkody ustaloną na podstawie zleconego przez nią kosztorysu, a wartością szkody ustaloną przez pozwanego ubezpieczyciela oraz kosztów sporządzenia kalkulacji naprawy w wysokości 307,50 zł. Do wezwania powódka załączyła umowę przelewu wierzytelności, kalkulację naprawy oraz fakturę VAT za sporządzenie kalkulacji.
(dowód: wezwanie do zapłaty k. 15-17).
W wyniku zdarzenia z dnia 11 lipca 2016 r. został uszkodzony samochód ciężarowy marki O. (...), nr rej. (...), rok produkcji 2003, o pojemności silnika 2436 cm 3 i przebiegu 312.647km. Jego pierwsza rejestracja miała miejsce dnia 24 marca 2003 r.
Do wyliczenia kosztu naprawy pojazdu biegły sądowy użył systemu A., bazującego na technologii naprawy i cenach części zgodnych z danymi producenta pojazdu. Sporządził kalkulację na podstawie dokumentacji zawartej w aktach sprawy, posiłkując się załączoną dokumentacją fotograficzną, wg cennika z miesiąca powstania szkody, tj. lipca 2016 r.
W zał. 1 biegły przy określaniu kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu przyjął ceny nowych części zamiennych wg cen producenta marki O. z grupy O bez amortyzacji oraz stawki roboczogodziny naprawy stosowane przez nieautoryzowane zakłady specjalistyczne trudniące się naprawami samochodów powypadkowych z lokalnego terenu, które wynoszą 100,00 zł netto za roboczogodzinę pracy blacharza, mechanika i lakiernika. W tej wersji koszt naprawy samochodu wyniósł 8.499,32 zł netto, tj. 10.454,16 zł brutto.
W zał. 2 biegły przy określaniu kosztów naprawy uszkodzonego auta przyjął ceny nowych części zamiennych wg cen producenta marki O. oraz części alternatywne o jakości identycznej do oryginalnych z grupy (...) bez amortyzacji, przy stawkach roboczogodziny naprawy stosowanych przez nieautoryzowane zakłady specjalistyczne trudniące się naprawami samochodów powypadkowych z lokalnego terenu, które wynoszą 100,00 zł netto za roboczogodzinę pracy blacharza, mechanika i lakiernika. Koszt naprawy samochodu wyniósł w tym wariancie 7.959,48 zł netto, tj. 9.790,16 zł brutto.
W zał. 3 biegły przy określaniu kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu przyjął ceny nowych części zamiennych wg cen producenta marki O. i części alternatywne
o jakości porównywalnej do oryginalnych z grupy P i jej pochodnych bez amortyzacji przy zastosowaniu stawek roboczogodziny naprawy stosowanych przez nieautoryzowane zakłady specjalistyczne trudniące się naprawami samochodów powypadkowych z lokalnego terenu, które wynoszą 100,00 zł netto za roboczogodzinę pracy blacharza, mechanika
i lakiernika. W tej wersji koszt naprawy samochodu wyniósł w tym wariancie 5.635,53 zł netto, tj. 6.931,70 zł brutto.
W aktach szkody brak jest informacji pozwalających na pełną identyfikację rodzaju uszkodzonych, a zamontowanych w przedmiotowym pojeździe części. W związku z tym biegły przyjął założenie, że w trakcie zaistniałej szkody zostały uszkodzone wyłącznie części oryginalne z grupy O.
Tylko naprawa wykonana w oparciu o części oryginalne z grupy O pozwala na pełne przywrócenie pojazdu do stanu technicznego sprzed kolizji, a do tego tylko ona jest zgodna z technologia naprawy wskazaną przez producenta pojazdu. Naprawa przy użyciu części (...) optymalizuje koszt naprawy pojazdu w taki sposób, że w miejsce uszkodzonych oryginalnych części zostają zamontowane części o jakości identycznej, jednak nieposiadającej znaków producenta pojazdu, a jedynie znak producenta części. Części zamienne alternatywne z grupy P i jej pochodne odbiegają jakością, trwałością oraz estetyką wykonania od części z grupy O i (...). Dlatego nie gwarantują przywrócenia pojazdu do stanu, jaki posiadał przed powstaniem szkody.
Kalkulacje powoda i pozwanego zostały błędnie skalkulowane ze względu na wybranie do wyceny niewłaściwego modelu pojazdu. W związku z tym faktyczny zakres szkody nieznacznie różni się od zakresu podanego przez obie strony procesu. Przy czym biegły odstąpił od wykonani oględzin pojazdu, ze względu na znaczny upływ czasu od kolizji, gdyż ich wynik mógłby być obarczony dużym błędem wynikającym z innego już stanu technicznego samochodu.
(dowód: opinia biegłego sądowego z dziedziny techniki samochodowej i wyceny wartości pojazdów samochodowych oraz jakości i kosztów napraw powypadkowych mgr M. S. k. 196-218).
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powołanych wyżej dowodów: dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, dokumentów znajdujących się w aktach szkodowych, zeznań świadka K. A. oraz pisemnej opinii biegłego sądowego z dziedziny techniki samochodowej i wyceny wartości pojazdów samochodowych oraz jakości i kosztów napraw powypadkowych mgr M. S..
Sąd uznał za wiarygodne dokumenty, z których dowód przeprowadzono w toku postępowania. Ich autentyczność oraz prawdziwość stwierdzonych w nich faktów nie budziła jego wątpliwości, ani nie była kwestionowana przez strony (art. 210§2 kpc i 230 kpc).
W szczególności Sąd uznał za wiarygodne dołączone do sprawy akta szkody komunikacyjnej. Potwierdzają one fakt zgłoszenia szkody oraz wysokość wypłaconego poszkodowanemu odszkodowania. Ponadto zebrana w aktach dokumentacja stała się podstawą opracowania opinii przez biegłego sądowego i w takim zakresie akta te mają istotne znaczenie dla sprawy.
Za prawdziwe Sąd uznał zeznania świadka K. A., gdyż były one spontaniczne, spójne i logiczne i znalazły potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie. Nadto nie zostały zakwestionowane przez strony procesu (art. 210§2 kpc i 230 kpc). W szczególności miał na uwadze jego zeznania, że uszkodzony pojazd był wykorzystywany w prowadzonej przez niego działalności gospodarczej, figurował w ewidencji środków trwałych, a on był płatnikiem VAT
i przysługiwało mu uprawnienie do odliczenia tego podatku w wysokości 100%.
Opinia biegłego ma na celu ułatwienie Sądowi należytej oceny zebranego materiału wtedy, gdy potrzebne są do tego wiadomości specjalne. Sama opinia nie może być źródłem materiału faktycznego sprawy ani stanowić podstawy ustalenia okoliczności będących przedmiotem oceny biegłych. Opinia biegłego podlega, jak inne dowody, ocenie według art. 233§1 kpc, lecz co odróżnia ją pod tym względem, to szczególne dla tego dowodu kryteria oceny, które stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych
w niej ocen, a także zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej (postanowienie SN
z dnia 07 listopada 2000 r., I CKN 1170/98). Specyfika oceny tego dowodu wyraża się zatem w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez Sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia i wiedzy powszechnej.
Podkreślić należy, iż dowód z opinii biegłego podlega ocenie Sądu według mierników właściwych dla przedmiotu konkretnej opinii, a więc z punktu widzenia zgodności
z zasadami logicznego rozumowania, wiedzy powszechnej, podstaw teoretycznych opinii wskazujących na wiedzę biegłego, sposobu formułowania opinii i jej wniosków, także ze względu na ich jednoznaczność i zgodność z postawionymi biegłemu pytaniami, jednakże bez wnikania w ten zakres materii opinii, która wynika z wiedzy specjalistycznej biegłego (tak uzasadnienie wyroku SO w Łodzi z dnia 24 sierpnia 2020 r., XIII Ga 700/19, uzasadnienie wyroku SA w Krakowie z dnia 16 stycznia 2020 r., I ACa 1049/18). Konieczność zasięgnięcia opinii biegłego ogranicza samodzielność Sądu w zakresie dokonywania ustaleń wymagających wiadomości specjalnych. Sąd nie jest związany opinią biegłego, ale nie może, nie podzielając jego merytorycznych wypowiedzi ingerować w treść opinii, wprowadzać w miejsce merytorycznych wywodów biegłego własnych stwierdzeń dotyczących przedmiotu opinii. Zdyskwalifikowanie w całości lub w części albo zweryfikowanie wywodów opinii biegłego nie może być dokonane bez posłużenia się wiedzą specjalistyczną (tak uzasadnienie wyroku SO w Łodzi z dnia 24 sierpnia 2020 r., XIII Ga 700/19 oraz uzasadnienie wyroku SA w Katowicach z dnia 20 grudnia 2019 r., I ACa 620/19). Z uwagi na okoliczność, że biegły inż. K. C. sporządził opinię niezgodnie z tezą dowodową jak również, że biegły w opinii uzupełniającej, mimo zobowiązania, nie odniósł się do zastrzeżeń strony, Sąd zlecił sporządzenie opinii biegłemu mgr inż. J. P., a opinię biegłego inż. K. C. pominął przy ustalaniu stanu faktycznego.
Po doręczeniu odpisu opinii pełnomocnicy stron nie kwestionowali jej. Nie żądali sporządzenia opinii uzupełniającej ani wezwania biegłego na rozprawę w celu złożenia ustanych wyjaśnień do pisemnej opinii sporządzonej w sprawie.
Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd podzielił opinię biegłego sądowego
z dziedziny techniki samochodowej i wyceny pojazdów oraz jakości i kosztów napraw powypadkowych mgr M. S.. W ocenie Sądu opinia biegłego jest jasna
i logiczna, a nadto została sporządzona fachowo i rzetelnie. Wnioski wywiedzione w opinii są należycie uzasadnione i wolne od błędów logicznych oraz wewnętrznych sprzeczności, co świadczy o dużym doświadczeniu zawodowym i rzetelnej wiedzy fachowej biegłego. Biegły w sposób wyczerpujący ustalił rodzaj i zakres uszkodzeń przedmiotowego pojazdu i określił koszty jego naprawy w trzech wariantach. W szczególności podkreślił, że jedynie wariant 1 gwarantuje przywrócenie pojazdu do stanu sprzed kolizji, gdyż aktach szkody brak jest informacji o zamontowaniu w pojeździe jakichkolwiek części nieoryginalnych
Przy ustalaniu wysokości odszkodowania należnego powódce Sąd pominął przedłożoną przez nią opinię prywatną, opracowaną na jej zlecenie, gdyż zgodnie
z obowiązującym orzecznictwem stanowi ona jedynie umotywowane stanowisko strony (tak wyrok SN z dnia 09 maja 2007 r., II CSK 77/07, L., wyrok SA w Warszawie z dnia 27 września 2011 r., I ACa 133/11).
Sąd zważył, co następuje:
W przedmiotowej sprawie powódka dochodziła od pozwanego dopłaty do wcześniej wypłaconego odszkodowania za szkodę w pojeździe marki O. (...) nr rej. (...) stanowiącym własność K. A..
W myśl art. 822 kc, w wyniku zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Świadczenie ubezpieczyciela obejmuje zapłatę sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości poniesionej przez poszkodowanego szkody (art. 805 kc).
Zgodnie z treści art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tj. Dz.U. z 2018 r. poz. 473) z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną
w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. W myśl art. 36 ust. 1 zd. 1 cytowanej wyżej ustawy odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej. Natomiast zgodnie
z treścią art. 436§2 kc w razie zderzenia się mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody posiadacze tych pojazdów mogą wzajemnie żądać naprawienia poniesionych szkód tylko na zasadach ogólnych, tj. na zasadzie winy. Wynika z tego, że ubezpieczyciel jest zobowiązany do odszkodowania jeżeli zachowanie posiadacza pojazdu wyrządzającego szkodę było zawinione.
Między stronami bezsporna była kwestia odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela za szkodę wyrządzoną przez sprawcę posiadającego ubezpieczenie
w zakresie odpowiedzialności cywilnej u pozwanego oraz obowiązek jej naprawienia. Pozwany uznał roszczenie poszkodowanego co do zasady. Sporna natomiast była wysokość szkody, a co za tym idzie wysokość odszkodowania przysługująca mu od pozwanego, zaś na skutek umów przelewu wierzytelności z dnia 05 września 2017 r. i 13 września 2017 r. przysługująca powódce (art. 509 kc i n.), czego strona pozwana nie kwestionowała.
W przedmiotowej sprawie na skutek zdarzenia z dnia 11 lipca 2016 r. w pojeździe stanowiącym własność poszkodowanego wystąpiła szkoda częściowa.
Przez szkodę w rozumieniu art. 361§2 kc należy rozumieć różnicę między stanem majątkowym poszkodowanego, jaki zaistniał po zdarzeniu wywołującym szkodę, a stanem tego majątku jaki istniałby, gdyby nie wystąpiło to zdarzenie. Odszkodowanie winno zrekompensować w całości poniesioną przez poszkodowanego szkodę. Odpowiedzialnością ubezpieczyciela co do zasady rządzą reguły dotyczące odpowiedzialności odszkodowawczej posiadacza pojazdu lub kierującego pojazdem, w tym ogólne przepisy o wynagrodzeniu szkody (zwłaszcza art. 361 - 363 kc), z tą istotną różnicą, że w ramach odpowiedzialności
z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, wyłącznym sposobem naprawienia szkody jest odszkodowanie pieniężne.
W cytowanych przepisach nie istnieją w żadnej mierze ograniczenia praw poszkodowanego do żądania ustalenia odszkodowania z uwzględnieniem cen części oryginalnych.
Odszkodowanie pieniężne ma pełnić taką samą funkcję jak przywrócenie do stanu poprzedniego, a jego wysokość powinna pokryć wszystkie celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki, niezbędne dla przywrócenia stanu poprzedniego uszkodzonego pojazdu. Przywrócenie stanu poprzedniego uszkodzonego pojazdu wiąże się z reguły
z koniecznością wymiany elementów, które uległy zniszczeniu i oznacza, że pojazd ma być sprawny technicznie i zapewnić poszkodowanemu komfort jazdy, w takim stopniu, jak przed zdarzeniem. Przywrócenie to odbywa się poprzez wymianę elementów uszkodzonych na inne nowe części (tak postanowienie SN z dnia 20 czerwca 2012 r., sygn. akt III CZP 85/11).
Odszkodowanie, jakie zobowiązany jest w takiej sytuacji wypłacić zakład ubezpieczeń, obejmuje więc wszelkie celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki poniesione w celu przywrócenia stanu poprzedniego rzeczy. Przywrócenie uszkodzonej rzeczy do stanu poprzedniego oznacza doprowadzenie jej do stanu używalności i jakości w zakresie istniejącym przed wypadkiem; w przypadku pojazdu mechanicznego chodzi
o przywrócenie mu zarówno sprawności technicznej, zapewniającej bezpieczeństwo kierowcy i innych uczestników ruchu oraz wyglądu sprzed wypadku. Osiągnięcia tego celu zakłada konieczność użycia takich części oraz materiałów, które są potrzebne do tego, aby pojazd był sprawny technicznie i powrócił do stanu porównywalnego ze stanem przed wypadkiem; będą to z reguły tylko części nowe. Zgodnie przyjmuje się również, że przywrócenie stanu poprzedniego ma miejsce, jeżeli stan pojazdu po naprawie pod każdym istotnym względem (stanu technicznego, zdolności użytkowania, części składowych, trwałości, wyglądu estetycznego itd.) odpowiada stanowi pojazdu przed uszkodzeniem. Nie budzi wątpliwości, że oryginalność części wykorzystywanych do naprawy pojazdu stanowi istotny czynnik decydujący o tym, czy naprawa jest wystarczająca dla przywrócenia jego do stanu poprzedniego. Jest oczywiste, że ich dobór może prowadzić do pogorszenia położenia poszkodowanego. Pogorszenie takie miałoby miejsce zarówno wtedy, gdyby użyta część była częścią gorszą (pod istotnymi względami) od tej, która uległa uszkodzeniu, jak i wtedy, gdyby równowartość „restytucyjna” części zastępczej byłaby niepewna.
Z faktów powszechnie znanych wynika, że jeżeli pojazd był naprawiany w związku
z wypadkiem, to jego cena ulega obniżeniu. Nie ma więc znaczenia, że zamontowano w nim elementy nowe w miejsce już zużytych. Poszkodowany, który żąda przywrócenia stanu poprzedniego pojazdu, nawet jeżeli otrzymuje odszkodowanie wypłacone przez ubezpieczyciela, które pokrywa koszty naprawy i nowych części z reguły nie tylko, nie zyskuje, ale biorąc pod uwagę wartość pojazdu jako całości, może, gdyby chciał go sprzedać, ponieść stratę. W takiej sytuacji zakład ubezpieczeń powinien ustalić wysokość odszkodowania z uwzględnieniem cen części nowych, jeżeli są one potrzebne do naprawy samochodu. Brak podstaw, aby poszkodowany, ponosił dodatkową stratę w postaci różnicy pomiędzy wartością części zamiennych, jaką miały one przed wypadkiem, a wartością części nowych, których zamontowanie w naprawionym pojeździe było celowe. Nie można jednak
z góry wykluczyć, że zamontowanie podczas przywracania do stanu poprzedniego nowych części spowoduje jednak wzrost wartości pojazdu jako całości. Jeżeli wymianie podlegały części już znacznie wyeksploatowane i przestarzałe technicznie, a jednocześnie stanowiące znaczną część wartości całego pojazdu, to może się okazać, że w konkretnym przypadku wartość pojazdu po naprawie wzrośnie. Ciężar dowodu w tym zakresie powinien obciążać jednak zakład ubezpieczeń. Skoro bowiem, z reguły wymiana części starych na nowe nie prowadzi do wzrostu wartości samochodu, to tylko wykazanie przez zobowiązanego do ustalenia i wypłaty odszkodowania, że w konkretnym wypadku jest inaczej pozwala na zmniejszenie odszkodowania. Także względy celowościowe przemawiają za tym, aby ciężarem dowodu w tym zakresie obciążyć ubezpieczyciela, a nie poszkodowanego. Poszkodowany ma bowiem prawo oczekiwać, że kwota ubezpieczenia pokryje wszystkie koszty przywrócenia jego pojazdu do stanu sprzed zdarzenia wyrządzającego szkodę. To również zakład ubezpieczeń przedstawiając dowód na to, że w konkretnym wypadku, wartość pojazdu jako całości wzrosła po naprawie osiąga z tego skutki prawne, gdyż może zmniejszyć sumę ubezpieczeniową, którą zobowiązany jest wypłacić (uchwała SN z dnia 12 kwietnia 2012 r., sygn. akt III CZP 80/11).
Podsumowując należy stwierdzić, iż poszkodowanemu przysługuje pełne prawo do odszkodowania ustalonego według cen części oryginalnych pochodzących bezpośrednio od producenta pojazdu, niezależnie od wieku pojazdu, stanu jego wyeksploatowania i tego, że w obrocie dostępne są również tzw. części alternatywne - części zamienne nie będące częściami oryginalnymi albowiem dzięki naprawie dokonanej z wykorzystaniem części oryginalnych stan samochodu jest - pod względem technicznym, użytkowym, trwałości
i estetyki - najbardziej zbliżony do jego stanu sprzed kolizji, co odpowiada zasadzie pełnego odszkodowania. Zasada pełnego odszkodowania ma zapewnić całkowitą kompensatę doznanego uszczerbku, w granicach normalnego związku przyczynowego. Odstępstwo od tego i zastosowanie zasady compensatio lucri cum damno mogłoby mieć miejsce tylko wyjątkowo, gdyby zastosowanie nowych oryginalnych części w sposób istotny spowodowało wzrost wartości pojazdu uszkodzonego w stosunku do stanu sprzed wyrządzenia szkody.
Pozwany w ramach przedmiotowego postępowania nie wykazał, że zamontowanie części oryginalnych w miejsce uszkodzonych doprowadzi do bezpodstawnego wzbogacenia poszkodowanego, że spowodowałoby wzrost wartości pojazdu jako całości i że poszkodowany na tej operacji zyskał. Podkreślić należy, iż w aktach sprawy brak jest jakichkolwiek informacji i nieoryginalnych częściach pojazdu uszkodzonego na skutek kolizji komunikacyjnej z dnia 11 lipca 2016 r.
Koszt naprawy uszkodzonego w wypadku komunikacyjnym pojazdu, nieprzewyższający jego wartości sprzed wypadku, nie jest nadmierny w rozumieniu art. 363§1 kc. Przyjmuje się bowiem, że nieopłacalność naprawy, będąca przesłanką wystąpienia tzw. szkody całkowitej, ma miejsce wówczas, gdy jej koszt przekracza wartość pojazdu sprzed wypadku. Stan majątku poszkodowanego, niezakłócony zdarzeniem ubezpieczeniowym, wyznacza bowiem rozmiar należnego odszkodowania (tak post. SN
z dnia 12 stycznia 2006 r., sygn. akt III CZP 76/05 oraz wyrok SN z dnia 20 października 1972 r., sygn. akt II CR 425/72).
Przy czym Sąd nie uznał za zasadne zastosowania rabatu na części i materiały lakiernicze oraz kosztu roboczogodziny w wysokości 51,00 zł netto. Należy również zwrócić uwagę, iż w świetle opinii biegłego sądowego sporządzonej w sprawie, zastosowanie do naprawy uwzględnionych w kosztorysie pozwanego części jakości P i PJ nie gwarantowało pełnego przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu sprzed szkody, a tym samym zawarta w kosztorysie pozwanego informacja o tym, że zastosowane w nim części zapewniają przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody, okazała się nieprawdziwa. Również zastosowana przez pozwanego stawka za roboczogodzinę prac blacharsko-mechanicznych i lakierniczych w wysokości 51,00 zł netto nie występuje na lokalnym rynku, co również wynika z opinii biegłego sporządzonej w sprawie. Nie sposób zatem wymagać od poszkodowanego współdziałania z ubezpieczycielem w celu minimalizacji szkody
w takim stopniu, który prowadzi wprost do zaniżenia wysokości należnego im odszkodowania (tak uzasadnienie wyroku SO w Łodzi z dnia 24 sierpnia 2020 r., XIII Ga 700/19).
Niezależnie od powyższego, w odniesieniu do spoczywającego na poszkodowanym ustawowego obowiązku współdziałania z ubezpieczycielem w celu minimalizacji szkody obejmującej koszty naprawy pojazdu powstałe w wyniku kolizji drogowej przypomnieć należy, iż w kontekście art. 363§2 kc obowiązek naprawienia szkody przez wypłatę odpowiedniej sumy pieniężnej powstaje z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawić, odszkodowanie bowiem ma wyrównać uszczerbek majątkowy powstały w wyniku zdarzenia wyrządzającego szkodę, istniejący od chwili wyrządzenia szkody do czasu, gdy zobowiązany wypłaci poszkodowanemu sumę pieniężną odpowiadającą szkodzie ustalonej w sposób przewidziany prawem. Przy takim rozumieniu szkody i obowiązku odszkodowawczego nie ma znaczenia, jakim kosztem poszkodowany faktycznie dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle to uczynił albo zamierza uczynić Szkodą nie jest zatem poniesiony przez poszkodowanego wydatek na naprawę pojazdu lecz szacunkowa wysokość tych kosztów, albowiem żaden przepis prawa nie nakłada na poszkodowanego obowiązku naprawienia uszkodzonego pojazdu. W związku z tym, przy wypłacie odszkodowania jako miarodajne koszty naprawy pojazdu powinny być brane pod uwagę obiektywne i uśrednione ceny części i materiałów występujące na rynku, nie zaś ceny obniżone o określony procent, proponowane wyłącznie przez wybrane podmioty współpracujące z ubezpieczycielem. Podkreślić należy, iż warsztat realizujący usługę naprawy i ponoszący odpowiedzialność za jej należyte wykonanie nie ma obowiązku używania do naprawy części pochodzących od niezweryfikowanego dostawcy,
a poszkodowany nie jest również zobowiązany do poszukiwania sprzedawcy oferującego te części najtaniej (tak uzasadnienie wyroku SN z dnia 25 kwietnia 2002 r., I CKN 1466/99).
Ustalone odszkodowanie powinno pozwolić poszkodowanemu na przeprowadzenie pełnej naprawy pojazdu w wybranym warsztacie naprawczym, stosującym realnie występujące na rynku, a tym samym ustalone w oparciu o zobiektywizowane kryteria ceny części i materiałów lakierniczych. Przyjąć zatem należało, iż dla ustalenia kosztów naprawy w zakresie cen części i materiałów lakierniczych oraz wartości roboczogodziny prac naprawczych miarodajne powinny być dane wynikające z kalkulacji sporządzonej przez biegłego w systemie A., nie zaś zastosowane przez ubezpieczyciela w sporządzonej przez niego kalkulacji naprawy.
Z uwagi na powyższe rozważania Sąd uznał, że brak jest podstaw do ustalania wysokości szkody przy uwzględnieniu rodzaju części oraz rabatu na części zamienne
i wartości roboczogodziny zastosowanych przez pozwanego ubezpieczyciela
w sporządzonej przez niego kalkulacji naprawy.
Mając na uwadze wszystkie powyższe okoliczności Sąd uznał, iż zasadne jest ustalenie wysokości odszkodowania przy przyjęciu cen nowych części sygnowanych logo producenta pojazdu O oraz stawki roboczogodziny naprawy stosowanej przez nieautoryzowane zakłady specjalistyczne trudniące się w naprawach powypadkowych z lokalnego terenu
w wysokości 100,00 zł netto za roboczogodzinę pracy w warsztacie. Przy czym z uwagi na okoliczność, że poszkodowany był płatnikiem podatku VAT i przysługiwało mu uprawnienie do odliczenia 100% tego podatku, co nie było przez strony kwestionowane, zasadne było ustalenie wysokości tego odszkodowania w kwocie netto. Tak ustalone koszty naprawy uszkodzonego pojazdu wynoszą 8.499,32 zł netto.
Wysokość szkody w niniejszej sprawie stanowi zatem wartość naprawy przedmiotowego pojazdu, ustalona przez biegłego, czyli kwota 8.499,32 zł netto. Tytułem odszkodowania została już wypłacona przez pozwanego ubezpieczyciela kwota 2.678,65 zł netto. Pozostaje więc do wypłaty tytułem naprawienia szkody kwota 5.820,67 zł netto (8.499,32 zł – 2.678,65 zł).
Podkreślić w tym miejscu należy, iż zgodnie z najnowszym orzecznictwem Sądu Najwyższego naprawa pojazdu przez poszkodowanego, czy też przywrócenie podstawowych funkcji pojazdu nie powoduje zwolnienia ubezpieczyciela
z odpowiedzialności za szkodę. Wysokość odszkodowania ograniczona jest do niezbędnych i ekonomicznie uzasadnionych kosztów naprawy, przy czym naprawa, która została wykonana przed uzyskaniem świadczenia nie ma istotnego znaczenia (tak wyrok SO
w Ł. XIII Ga 1087/18). Zaś odszkodowanie należne poszkodowanemu w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego powinna być ustalona jako równowartość hipotetycznie określonych kosztów przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego (tak post. SN z dnia 07 grudnia 2018 r. III CZP 51/18, III CZP 64/18, 72/18, 73/18 i 74/18 oraz z dnia 20 lutego 2019 r., III CZP 91/18).
W przedmiotowej sprawie powódka domagała się również zwrotu kosztów sporządzenia prywatnej opinii na jej zlecenie w kwocie 307,00 zł.
Mając na względzie zgromadzony w sprawie materiał dowodowy Sąd uznał, iż wykonanie prywatnej ekspertyzy nie było konieczne i niezbędne, co należy rozumieć jako pozostające w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem szkodzącym. Zgodnie
z najnowszym orzecznictwem Sądu Najwyższego poszkodowanemu oraz cesjonariuszowi roszczeń odszkodowawczych z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej zwrot kosztów tzw. prywatnej opinii (ekspertyzy) rzeczoznawcy, jeżeli jej sporządzenie było niezbędne do efektywnego dochodzenia odszkodowania (tak uchwała SN z dnia 29 maja 2019 r., III CZP 68/18 oraz uchwała SN
z dnia 02 września 2019 r., III CZP 99/18). W zakres odszkodowania może wejść jednak tylko wydatek na ekspertyzę bezpośrednio służącą dochodzeniu roszczenia
o odszkodowanie, co nie miało miejsca w przedmiotowej sprawie.
Podkreślić w tym miejscu należy, że powódka zawarła umowę cesji z następca prawnym poszkodowanego w dniu 13 września 2017 r. Wcześniej zleciła sporządzenie prywatnej ekspertyzy mającej na celu ustalenie kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu, która została wykonana w dniu 21 sierpnia 2017 r. Działania prowadzące do oszacowania wartości pojazdu przed szkodą i po szkodzie oraz kosztów naprawy nie pozostają zatem w adekwatnym związku przyczynowym z wypadkiem, gdyż to nie wypadek, lecz wola powódki, która zawarła z rzeczoznawcą określoną umowę, stanowiła właściwą przyczynę wydatkowania określonej kwoty. Zlecenie sporządzenia kalkulacji zmierzało w istocie do wyliczenia odszkodowania celem dochodzenia go w procesie przed sądem. Stanowiło zatem nie następstwo wypadku, lecz przygotowanie do procesu. Należy zauważyć, iż powódka już w pozwie wskazała, kwota należnego poszkodowanemu odszkodowania została przez pozwanego zaniżona. Mając taką wiedzę powódka podjęła decyzję o zawarciu umowy przelewu wierzytelności oraz sporządzeniu kalkulacji naprawy. Należy zauważyć dodatkowo, iż umowa cesji została zawarta już po wypłacie przez ubezpieczyciela na rzecz poszkodowanego bezspornej kwoty odszkodowania. Tak więc w dacie zawarcia umowy przelewu wierzytelności koszty naprawy pojazdu i wartość pojazdu (przed i po szkodzie) zostały już oszacowane i stanowisko ubezpieczyciela zostało zweryfikowane przez powódkę, skoro zdecydowała się na zawarcie umowy cesji. Podnieść również należy, iż powódka przedłożyła do akt sprawy fakturę VAT za opracowanie i wydanie opinii dla szkody częściowej. Nie zostało wskazane, jakiego pojazdu, poszkodowanego ani szkody dotyczy. Nadto, jak wynika z jej treści, faktura nie została opłacona gotówką. Powódka zaś nie przedłożyła dowodu późniejszego uiszczenia wynikającej z faktury kwoty. Dlatego też Sąd nie uwzględnił jej roszczenia w tym zakresie.
Reasumując, powódce należy się tytułem odszkodowania kwota 5.820,67 zł, którą to kwotę Sąd zasądził na jej rzecz od pozwanego ubezpieczyciela (pkt 1 sentencji wyroku)
i oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt 2 sentencji wyroku).
O odsetkach Sąd orzekł w oparciu o art. 481§1 kc, zgodnie z którym wierzyciel może żądać odsetek, jeżeli dłużnik opóźnił się ze spełnieniem świadczenia. Natomiast w myśl art. 14 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie.
Poszkodowany zawiadomił pozwanego o szkodzie dnia 12 lipca 2016 r., co wynika ze zgłoszenia szkody i nie było kwestionowane przez pozwanego, a więc odsetki ustawowe za opóźnienie od żądanej kwoty odszkodowania należą się powódce od dnia 12 sierpnia 2018 r. tj. po upływie 30 dni od zawiadomienia o wypadku, natomiast od kwoty rozszerzone żądania tj. kwoty 1.127,79 zł od dnia następnego po doręczeniu jej odpisu pisma pełnomocnika powoda, tj. 21 stycznia 2020 r. do dnia zapłaty. Dlatego też Sąd oddalił roszczenie odsetkowe w pozostałym zakresie, o czym orzekł w pkt 2 sentencji wyroku.
O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 100 zd. 1 kpc, zgodnie z zasadą stosunkowego ich rozdzielenia.
Na koszty te w rozpoznawanej sprawie złożyła się opłata sądowa od pozwu w łącznej kwocie 406,00 zł obliczona zgodnie z art. 13 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tj. Dz.U. z 2018 r. poz. 473), koszty zastępstwa procesowego stron w kwocie po 1.800,00 zł obliczone zgodnie z §2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r., poz. 1800 ze zm.) i §2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r., poz. 1804 ze zm.), kwota po 17,00 zł tytułem opłaty od pełnomocnictwa wynikająca z art. 1 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 16 listopada 2006 r. o opłacie skarbowej (Dz.U. Nr 225, poz. 1635 ze zm.) oraz koszty opinii biegłego w łącznej wysokości 2.516,59 zł (przy czym powódka uiściła zaliczkę na poczet opinii biegłego w kwocie 1.000,00 zł).
Powódka poniosła koszty procesu w wysokości 3.223,00 zł (406,00 zł + 1.817,00 zł + 1.000,00 zł), zaś pozwany w wysokości 1.817,00 zł. Łącznie 5.040,00 zł. Zaś Skarb Państwa – Sąd Rejonowy w Kaliszu tymczasowo poniósł koszty opinii biegłego w wysokości 1.516,92 zł.
Pozwany ubezpieczyciel przegrał proces w 72%, zaś powódka zaś w 28% i w takiej części winni ponieść jego koszty. Mając na względzie powyższe Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1.811,80 zł tytułem zwrotu kosztów procesu od uwzględnionej części powództwa, o czym orzekł w pkt 3 sentencji wyroku.
Nadto, na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd nakazał pobrać od powódki na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Kaliszu kwotę 424,74 zł, zaś od pozwanego kwotę 1.092,18 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych (nieuiszczonych kosztów opinii biegłego), o czym orzekł w pkt 4 i 5 sentencji wyroku. Zaś zarządzeniem z dnia 19 października 2020 r. Przewodnicząca nakazała zwrócić pełnomocnikowi powoda kwotę 94,00 zł tytułem nadpłaconej opłaty sądowej od pozwu.
sędzia Katarzyna Górna-Szuława
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Kaliszu
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Katarzyna Górna-Szuława, Katarzyna Górna-Szuława
Data wytworzenia informacji: